Otwarte kaski typu Jet mają wiele wad. Nie chronią oczu, więc wypada jeździć w okularach lub goglach. Wieje prosto w twarz, więc nie za bardzo da się jeździć z większymi prędkościami lub przy niższych temperaturach. Na domiar złego oferują mniejsze bezpieczeństwo (szczególnie dla twarzy i żuchwy) w razie upadku. Krótko mówiąc – nie przepadałem za kaskami o budowie „Jet”. Dopiero Originie Primo mnie do siebie przekonał.
Ustalmy kilka faktów, mając na uwadze powyższe niedogodności. W kasku Primo jeżdżę w określonych warunkach – na przykład gdy są okrutne upały, gdy jadę na krótkim dystansie po mieście, a także na skuterach i motocyklach, na których kask tego typu po prostu odpowiednio wygląda. Mimo wszystko uwielbiam Origine Primo przede wszystkim za jego styl. Matowe malowanie z modną grafiką robi robotę, a w ofercie jest wiele różnych wersji. Projektują je Włosi, więc wszystkie są modne. Do tego są metalowe wykończenia oraz brązowe poduszki wewnętrzne – to po prostu wygląda kozacko.
Podobno każdy ma inny kształt czaszki, ale na mojej głowie Primo leży wygodnie i komfortowo. Poduszki policzkowe można wyjąć i wyprać. Okulary przeciwsłoneczne zakłada się wygodnie. Główne zapięcie to wielostopniowy zamek mikrometryczny. Z tyłu znalazło się zapięcie na pasek od gogli. Skorupa to konstrukcja z termoplastiku i żywicy. Z przodu znalazły się 3 metalowe klipsy, do których można przyczepić krótki daszek/szybę(jest w zestawie). Mi bardziej pasuje wygląd bez tego daszka. Ale da się także dokupić szybę typu „bubble” o klasycznej, wypukłej konstrukcji i w szałowych kolorach Bubble już jest na mojej liście zakupów (no ale lustrzana czy żółta?).
Origine Primo, jako kask typu Jet, nie kryje w sobie zbyt wielu technologii, dlatego z technicznego punktu widzenia nie ma wielu punktów do opisania. Muszę jednak przyznać, że to solidna konstrukcja – zapięcie działa jak trzeba, nic nie skrzypi, lakier nie rysuje się nadmiernie, a materiał nie wyciera się. Pod względem bezpieczeństwa Primo spełnia normę ECE 22-05. Występuje w sześciu rozmiarach, na które składają się dwa rozmiary skorup.
Kaski typu Jet nigdy nie będą tak bezpieczne i tak uniwersalne jak kaski integralne lub szczękowe. Ale jeżeli szukasz otwartego kasku, który ma być solidnie wykonany, a do tego musi cechować się niepowtarzalnym stylem – to z pewnością zakochasz się w Origine Primo. Tym bardziej, że kosztuje 299 zł.